Okop swój ogród – męska tożsamość w świetle Ewangelii

W Ewangelii według św. Łukasza natrafiamy na pozornie prostą, ale niezwykle wymowną przypowieść. Znajdujemy w niej ogrodnika, który prosi właściciela o jeszcze jedną szansę dla drzewa figowego: „Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem; i może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz go wyciąć” (Łk 13,8-9). To zdanie wydaje się szczególnie mocno rezonować w codziennym życiu wielu mężczyzn, stając się alegorią wyzwań i zmagań współczesnej męskiej tożsamości.

Przypowieść o drzewie – metafora życia mężczyzny

Każdy mężczyzna, podobnie jak drzewo figowe, potrzebuje czasu na wzrost i owocowanie. W życiu mężczyzny bywają jednak okresy, gdy pomimo pozornych starań nie przynosi on oczekiwanych rezultatów – w relacjach, pracy, samorozwoju czy duchowości. Często pojawia się wtedy frustracja, niepokój i presja – czy to ze strony otoczenia, czy własnych, często surowych, oczekiwań.

Przypowieść pokazuje jednak, że odpowiedzią na stagnację czy brak owoców nie musi być natychmiastowe „wycięcie” – odrzucenie czy porzucenie drogi, ale wręcz przeciwnie – świadoma praca, staranie i troska o własny rozwój. W tym kontekście słowa ogrodnika: „jeszcze na ten rok go pozostaw”, stają się mocnym apelem o cierpliwość wobec siebie samego, ale także jasnym wezwaniem do działania.

„Okopać i obłożyć nawozem” – męska codzienność jako grunt pracy nad sobą

Zastanówmy się głębiej nad działaniem, do jakiego zaprasza ogrodnik – „okopanie i obłożenie nawozem” jest tutaj kluczem. W codzienności mężczyzny oznacza to świadome stworzenie warunków sprzyjających rozwojowi. Jest to przede wszystkim aktywne zaangażowanie w obszary swojego życia, które wymagają pracy – relacje rodzinne, rozwój zawodowy, emocjonalny, fizyczny oraz duchowy.

  • Okopać, czyli postawić jasne granice. Dla wielu mężczyzn oznacza to zbudowanie przestrzeni, w której jasno określone są priorytety i wartości. Okopanie swojego życia to zabezpieczenie go przed negatywnymi wpływami – uzależnieniami, toksycznymi relacjami, stresem czy brakiem sensu. To również stawianie granic własnym słabościom, uczenie się odmawiania i wybierania tego, co faktycznie służy wzrostowi.
  • Obłożyć nawozem, czyli dostarczyć sobie tego, co rozwija i wzmacnia. W praktyce jest to inwestowanie w zdrowe relacje, uczestnictwo w społeczności dającej wsparcie i rozwój, znalezienie mentorów lub przewodników, a także świadome dbanie o duchowość – regularna modlitwa, medytacja, uczestnictwo w życiu wspólnoty religijnej lub duchowej.

Owocowanie – znak dojrzałej męskiej tożsamości

Mężczyzna, który świadomie „okopuje i nawozi” swoje życie, daje sobie szansę na głębsze owocowanie. Owocem stają się nie tylko zewnętrzne sukcesy, ale przede wszystkim dojrzalsza męska tożsamość, która przejawia się w odpowiedzialności, zdolności do poświęceń, autentyczności w relacjach oraz odwadze bycia prawdziwie sobą.

Owocowanie nie jest jedynie miarą efektywności działania – to przede wszystkim manifestacja wewnętrznej przemiany. Każdy owoc to dowód na to, że praca nad sobą miała sens, że cierpliwość się opłaciła, że czas łaski, który został dany, został właściwie wykorzystany.

Perspektywa „wycięcia” – moment refleksji

Przypowieść nie unika jednak trudnej prawdy – nie każdy trud przyniesie od razu oczekiwane owoce. „A jeśli nie, w przyszłości możesz go wyciąć” – te słowa są przypomnieniem o tym, że każdy mężczyzna powinien świadomie rozważać kierunki swojej drogi. Nie oznacza to od razu porażki czy straconego czasu, ale raczej zachętę do refleksji i ewentualnej zmiany podejścia.

To zdanie nie jest groźbą, lecz wezwaniem do mądrego i świadomego działania. Każdy rok, miesiąc czy dzień jest szansą – przestrzenią, w której mężczyzna może podejmować decyzje prowadzące do prawdziwego wzrostu. W tym sensie jest to wezwanie do ciągłej samoświadomości i dojrzałej oceny tego, w jaki sposób wykorzystuje swój czas i potencjał.

Podsumowanie – zadanie dla każdego mężczyzny

Przypowieść z Ewangelii św. Łukasza staje się zatem inspiracją dla każdego mężczyzny, który mierzy się z pytaniami o sens, kierunek i jakość swojego życia. To zaproszenie do tego, by nie rezygnować z siebie zbyt szybko, ale też nie pozostawać biernym. To świadome działanie, refleksja, cierpliwość i odwaga. Warto więc każdego dnia zadać sobie pytanie: w jaki sposób mogę dziś „okopać i obłożyć nawozem” moje życie, aby móc cieszyć się prawdziwymi owocami męskiej tożsamości?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *