Moje dziesięć i pół sposobu na Boskie relacje

Chcesz budować dobre i zdrowe relacje? Poznaj dziesięć i pół sposobów, by relacje były optymalne!

Nie ma idealnych związków, bo nie ma idealnych ludzi. Ale czy można na przekór temu światu żyć w zgodzie, miłości i przyjaźni i tworzyć dobre i zdrowe relacje? Czy istnieje sposób, aby Twoje małżeństwo było jak twierdza osadzona na skale i dawało wewnętrzny pokój i radość, niezależnie od życiowych trudów?

Według mnie tak. Razem z moją żoną mamy 12 lat stażu małżeńskiego. Mamy za sobą różne trudne sytuacje i kryzysy. Kiedy ktoś mnie pyta jak często się kłócimy, automatycznie odpowiadam, że w ogóle. Oczywiście nie jest to do końca prawda, ponieważ sprzeczki, różnice zdań są i zawsze będą – ja ich po prostu nie pamiętam i z tekstu poniżej dowiesz się co zrobić, by z tych trudnych chwil wyjść jeszcze mocniejszym i w większej bliskości. Poznaj, jak tworzyć dobre i udane relacje.

Dziesięć i pół punktu, by tworzyć dobre relacje

Poniższe zasady świetnie się sprawdzą w narzeczeństwie – okresie, który jest idealny na poznawanie się i świadome budowanie właściwych postaw oraz tworzenie zdrowych relacji.

  1. Boski Trójkąt – zaprosiłem do naszej relacji Boga. Chcę, by On był pierwszy. Małżeństwo to sakrament i mocą tego sakramentu śmiało mogę prosić Stwórcę, by nam błogosławił. A w narzeczeństwie mogłem modlić się za swoją narzeczoną i prosić, by Bóg prowadził nasz związek w prawdzie.
  2. Jestem numerem „2” w związku. Czyli najpierw żona, potem ja. Nazywam to Boską zasadą egoizmu. Aby mieć fantastyczne życie i dostać od niego wiele, muszę sam zacząć dawać. Kiedy zaczynam naprawdę dbać najpierw o swoją żonę, kiedy ona, jej potrzeby i pragnienia stają się dla mnie nr 1, wtedy zaczynają dziać się w naszym związku cuda. Ta zasada zawsze działa. Amerykański profesor psychologii Robert Cialdini nazwał ją zasadą wzajemności. Biblia mówi: „Dawajcie, a będzie Wam dane” (por. Łk 6, 38). Przesadzam? Jezus, chociaż jest Bogiem, przyszedł, aby służyć, a nie żeby Mu służono. Dlaczego w moim przypadku miałoby być inaczej?
  3. Miłość to nie emocja. Miłość to postawa i codzienny wybór kochania swojej żony i swoich dzieci. Emocje są ważne, bo podsycają uczucie. Jednak kiedy dokonuję świadomego wyboru, łatwiej mi znaleźć w sobie energię do kochania w momentach, gdy jest trudniej i wciąż budować trwałą relację.
  4. „O Stworzycielu Duchu Przyjdź” – jest to hymn do Ducha Świętego śpiewany podczas zawierania sakramentu małżeństwa. Czy wspólnie codziennie prosicie Ducha Świętego, aby cementował Wasz związek?
  5. Według danych ze Stanów Zjednoczonych, odsetek małżeństw, które się rozwodzą, a które razem się modlą, wynosi mniej niż 1%? Jest takie miasto w Europie, gdzie jest zerowy wskaźnik rozwodów. To Śiroki Brijeg w Hercegowinie. Chcesz wiedzieć jak to się dzieje? Zachęcam byś “wygooglował” tę piękną historię.
  6. „Niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce” (Ef 4, 26) – to biblijne “przykazanie” warto wziąć sobie do serca. Nie idziemy spać, dopóki się nie pogodzimy. Dzięki temu nie ma cichych dni, tygodni. Każdy dzień zaczynamy od nowa i wzmacniamy naszą relację.
  7. Jeśli przebaczyłeś, to przebaczyłeś – tzn. przestajesz wypominać. Jest to fundamentalna zasada, której nieprzestrzeganie niszczy wiele relacji.
  8. Moja żona potrzebuje miłości, ja jako mąż potrzebuję… szacunku (por. Ef 5, 33). Zakładam, że może być to dla Ciebie zaskakujące, ponieważ św. Paweł mówi do mężczyzn, by obdarzali swoje żony tym, co wcale dla nas nie jest takie naturalne. Podobnie sprawa ma się w przypadku żon. One kochają niejako „z automatu”, natomiast z okazywaniem szacunku już nie jest im tak prosto. To jest temat rzeka. Możesz go zgłębić poprzez lekturę książki „Miłość i Szacunek” (Dr Emerson Eggerichs).
  9. „5 języków miłości” – to lektura obowiązkowa, jeśli chcesz odkryć indywidualny i jedyny klucz do serca swojej wybranki. To niezwykle ułatwi budowanie relacji.
  10. Drugą osobę mogę zmienić tylko i wyłącznie poprzez zmianę samego siebie. Codziennie staram się żyć i działać w nowy sposób, tak aby moje relacje były nowe.

10.5. Muszę Cię jednak na końcu ostrzec, że to wszystko co napisałem nie działa… Nie działa, gdy nie jest stosowane. Trzeba dużo dobrej woli, aby chcieć to wszystko zastosować w swoim życiu. Jeśli zaczniesz to robić, stanie się to Twoim nawykiem i będzie proste

Bóg w Biblii mówi 365 razy „nie lękaj się”. Natomiast ponad 800 razy „raduj się” – radość jest też owocem Ducha Świętego. Dlatego życzę Ci tej Bożej radości i odwagi na każdy dzień w pracy nad relacjami

Artykuły o podobnej tematyce

Odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Nadchodzące wydarzenia