Kamil Jaśniewicz

Kamil Jaśniewicz

Mąż i ojciec trójki dzieci. Z wykształcenia biotechnolog, obecnie urzędnik. Lider Drogi Odważnych. Oprócz spędzania czasu z żoną i dziećmi pasjonuje się szeroko pojętą nauką: od nauk przyrodniczych i fizyki począwszy, na biblistyce skończywszy.

Jeśli tak się ma sprawa człowieka z żoną, to nie warto się żenić.

Wiele młodych par wchodzi w małżeństwo z entuzjazmem. Są pełni nadziei na przyszłość. Jednak życie szybko weryfikuje te oczekiwania. Pojawiają się różnice charakterów, codzienne problemy, trudności w wychowywaniu dzieci. To właśnie te wyzwania, choć trudne, budują prawdziwą głębię związku. Moje małżeństwo uważam za bardzo udane. W naszej 14 letniej historii rzadko przeżywaliśmy poważne kryzysy, ale często to te codzienne rozbieżności doprowadzają mnie na skraj przepaści. Naszym wentylem bezpieczeństwa w takich sytuacjach jest codzienna otwarta rozmowa i próba zażegnania konfliktu przed zachodem słońca.

św. Jan Maria Vianney (Uczeń)

Bojaźń Boża zawsze była pojęciem, które trudno mi było sobie przyswoić i zrozumieć, jednak przykład życia i słowa św. Jana Marii Vianneya powiedziały mi o niej tysiąckroć więcej niż najlepsze definicje i teologiczne wywody.  Jak nie zrozumieć ogromu naszej niegodności…

Nie tylko lektura. Po co czytać Pismo Święte?

Kiedy mówimy o modlitwie, często w pierwszej kolejności myślimy o pacierzu, różańcu, koronkach czy litaniach. Potem o modlitwie myślnej jako rozmowie z Bogiem bez ustalonych reguł, albo o różnych formach modlitwy liturgicznej z Eucharystią na czele. Jednak dopiero gdzieś na szarym końcu tej listy przypominamy sobie o Piśmie Świętym. Biorąc pod uwagę, że jako chrześcijanie wierzymy w Boga, który jest osobą, to naszym celem powinno być budowanie z Nim relacji. A jak lepiej budować relację, jeśli nie poprzez dialog? Bóg sam go inicjuje, dając nam do ręki swoje słowo.